Sam chcialem napisac (juz za niedlugo) co sie dzieje ostatnio w politycznym swiece w Polsce (bardzo mnie to niepokoi), ale wybawil mnie Rokita, bo ladnie podsumowal.
Satyre na rzady PiS przedstawil samorzadowcom PO Jan Rokita:
Rzecz dzieje sie w fikcyjnej gminie Pisowo, w której nowo wybrany wojt rozpoczynaurzedowanie od rozprawienia sie z “klamiaca jak bura suka” lokalna gazeta. Nastepnie zapomoca “najtajniejszych z tajnych sluzb” torpeduje fuzje miejscowego sklepuspozywczego z warzywniczym. Wojt przerywa tez budowe drogi rozpoczeta jeszczeprzed jego kadencja. Powod? Argument wojta jest prosty: “kto buduje droge, budujeuklad”. W gminie Pisowo nie ma lekarzy, bo wzieto ich w kamasze. Wojt siedzi w swoimpokoju ze sterta roznokolorowych teczek, do ktorych nikt nie moze zajrzec. – Nikt niezobaczy, co jest w teczkach, ale to, co w nich jest, jest straszne – mowi mieszkancomgminy, którzy chcieli poznac ich zawartosc. – Tak wlasnie wygladac beda rzady PiS wterenie, jesli samorzadowcy tej partii chcieliby nasladowac centrale – uwaza Rokita.
Wyborcza batalia o Polske, Rzeczpospolita